Cóż, nie pomyślałabym raczej, że spodoba mi się książka - bądź co bądź - młodzieżowa, z fantastycznymi przystojniakami (ach, Zmierzch mi się przypomina) i trudną miłością człowieka i owej istoty. Ostatnio jednak zaskakuję sama siebie, a raczej zaskakują mnie książki, po których bym się tego nie spodziewała. Jednak po Gorących i przychylnych recenzjach Olgi z Wielkiego Buka oraz Anity z Book Reviews, postanowiłam, że muszę, no muszę ją przeczytać. A pamiętam, jak w poprzednim roku zarzekałam się, ze jej nie tknę, bo opis nie zachęca. Jak dobrze, że postąpiłam inaczej!
Jak już wspomniałam, domeną opowieści jest tajemnica. Mroczna, ale jakże wciągająca i zachęcająca do czytania. Wybory bohaterów, z jednej strony oczywiste, czasem pozostawiały w głowie cień wątpliwości, a akcja z jednego zdarzenia do drugiego przechodziła w większości przypadków płynnie i z napięciem czekałam na dalszy ciąg historii. Nawet miłość i romans nie były całkiem drętwe i sztuczne, pozwoliłam sobie w nie uwierzyć i autentycznie wczuwałam się w to, co co czują bohaterowie. Kibicowałam ich działaniom, a czasem miałam ochotę krzyknąć do nich, że to co robią, jest złe. Okazali się rozważniejsi, niż myślałam.
Naprawdę godna uwagi pozycja, nie tylko dla młodzieży, bo to historia mądra, ciekawa, pełna trudnych, nie zawsze oczywistych wyborów. Czekam z niecierpliwością na część kolejną, więc, lipcu, nadchodź szybko!
Moja ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz